PrzemczaN pisze:To nie poszło, że nie przewidzieli, że jadą z ekipą silniejszą przynajmniej na papierze), z zawodnikami, którzy też potrafią startować. Istotą własnego toru jest znajomość ścieżek, które pozwalają na wyprzedzanie rywali na trasie, oczywiście po uprzednim spasowaniu się do toru. Takich ścieżek u nas w niedziele było okrągłe zero i stąd taki wynik. Wygrała po prostu ekipa lepsza.
i z Toba sie nie zgodze. W meczu z ZG była jedna sciezka gdzie podazal nią Bjarne Pedersen. Było to na wyjezdzie w pierwszego łuku przy krawezniku. z 2 łuku mozna to bylo zauwazyc. No ale co z tego jak po paru biegach ta sciezka zniknela noi kurde co to dalo skoro na takim torze nie dalo sie wyprzedzac. Jesli pameitacie ten sezon nie dawno co spadlismy to tor byl podobny tylko ze bardziej pod kolo gdzie po prostu nie dalo sie wyprzedac